Kaleta: Trzaskowski chce wprowadzać racje żywnościowe

Dodano:
Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta skomentował plany stowarzyszenia metropolii, do którego należy Warszawa.

Do C40 Cities należy m.in. Berlin, Londyn oraz Warszawa. Stowarzyszenie działa na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia. Celem metropolii jest także "budowa zdrowych, sprawiedliwych i odpornych społeczności".

We wtorek "Dziennik Gazeta Prawna" opisał szczegóły raportu, jaki dla tej organizacji przygotowali badacze z Leeds. Zaproponowane rekomendacje należy wdrożyć w miastach, aby osiągnąć stawiane sobie cele. Emisja metropolii zrzeszonych w C40 to 10 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych.

Postulowane limity dot. m.in. spożycia mięsa i nabiału. Podniesiono też konieczność ograniczenia lotów. Dlatego jedna osoba powinna wykonać maksymalnie jeden lot na dwa lata. Co więcej, jedna osoba mogłaby kupić rocznie tylko osiem sztuk nowych ubrań (w wariancie "ambitnym" zaledwie trzy sztuki).

Kaleta: Polacy muszą wiedzieć, co się dla nich szykuje

Oburzenia sprawą nie kryje polityk Solidarnej Polski Sebastian Kaleta. – Plany wprowadzenia racji żywnościowych i konsumpcyjnych. Często pytam, co z tym wizyt światowych przywozi Rafał Trzaskowski. teraz się okazało, co przywozi. Pomysły, aby wprowadzić racje żywnościowe i konsumpcyjne. Nie żartuję. czasy komuny i kartek mają powrócić według tego stowarzyszenia, a miasto Warszawa się od tego nie odcina – wskazał wiceminister podczas konferencji prasowej w Sejmie.

– Wydawać by się mogło, że mówię o absurdzie. Ale ten raport powstał, te rekomendacje powstały. A Warszawa odpowiada, że część może wdrożymy, część może. Więc pytanie do Rafała Trzaskowskiego, czy wprowadzi w Warszawie, a znając jego ambicje w przyszłości w całej Polsce, racje żywnościowe? Czy mamy siedzieć w domu? To bardzo poważne pytanie, bo takich propozycji jest coraz więcej – zaznaczył Kaleta. Podkreślił, że "Warszawa w opracowaniu tych rekomendacji uczestniczy". – Warto, żeby Polacy wiedzieli, co się im w przyszłości szykuje – podsumował.

Źródło: X / "DGP"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...